Pomieszczenie, w którym królują kolory ziemi, a więc przede wszystkim beże, kremy, brązy, często przełamane bielą, żółcią lub zielenią, wydaje się ciepłe, przytulne i bezpieczne. To nie wszystko, dzięki wykorzystaniu wybranych dodatków czy kolorów w twoim pokoju zagości klimat odległych krain. W tak urządzonej sypialni możesz wyciszyć się, wypocząć i naładować akumulatory na następny dzień.
Choć taką sypialnię można urządzić na tysiąc różnych sposobów, dziś chciałabym pokazać ci wnętrza delikatnie inspirowane kolejno stylem japońskim, indyjskim i afrykańskim. We wszystkich tych trzech aranżacjach podoba mi się właśnie to, że nie przesadzono z ilością elementów charakterystycznych dla danego stylu. Zbyt dosłowne odwzorowywanie poszczególnych wystrojów najczęściej nie wychodzi na dobre.
W Kraju Kwitnącej Wiśni
Pierwsza spośród zaprezentowanych przeze mnie aranżacji spodoba się miłośnikom minimalistycznie urządzonych wnętrz inspirowanych częściowo stylem japońskim. Bo to właśnie z Krajem Kwitnącej Wiśni skojarzyły mi się niektóre elementy wystroju tejże sypialni. Przede wszystkim chodzi tu o niskie łóżko z drewnianym stelażem. Z brązowym kolorem drewna wspaniale koresponduje biała pościel z brązowymi akcentami. Jednak to nie biel i brąz grają tutaj pierwsze skrzypce, ale piękna, nierażąca oczu zieleń, obecna w kilku różnych odsłonach – na ścianach i narzucie. Bardzo spodobał mi się także widoczny nad wezgłowiem tryptyk utrzymany w tonach brązu i piasku pustyni. Zresztą wszystko tu kojarzy się z naturą. Wystarczy rzucić jeszcze raz okiem na wspomnianą wcześniej pościel, na której widoczny jest wizerunek drzewa, czy też na bukiet białych kwiatów, stojący na stoliku nocnym.
Indyjska fabryka snów
Moją faworytką jest sypialnia z drugiej fotografii. Wystrój nie jest już tak minimalistyczny, ale jednocześnie nie przytłacza nadmiernym przepychem. Piękny, ciepły beż na ścianach wprowadza do pokoju przytulny klimat. Zdecydowano się tutaj na duże łóżko z białą tapicerką i pościelą. Biel tę przełamuje czekoladowy brąz obecny na narzucie oraz dekoracyjnych poduszkach. Ozdobny żyrandol, piękna poduszka z wizerunkiem słonia czy dekoracje stojące na szafce obok lustra, przywodzą mi na myśl odległe Indie. Jednocześnie jednak styl panujący w tym pokoju nie jest przesycony dalekowschodnim stylem, postawiono tu jedynie na kilka akcentów, które się z nim bezpodstawnie kojarzą. Na uwagę zasługują też stylizowane drewniane meble oraz ciemnobrązowa podłoga. Wszechobecne w sypialni brązy i beże, a także żywe kwiaty sprawiają, że przebywanie w tym pomieszczeniu to prawdziwa przyjemność dla oka i dla ducha.
Afryka dzika…
Trzecia z wybranych przeze mnie aranżacji spodoba się miłośnikom ciepłych brązów przełamanych zwierzęcymi motywami – tu obecnymi na tapicerkach i dywanie. Choć popularna zeberka dla wielu to synonim kiczu i tandety, zastosowana z umiarem naprawdę może się podobać! I tak jest właśnie w tym przypadku. Biało-brązowe ściany i łóżko, meble z ciemnego egzotycznego drewna, złote dodatki (również dobrane z głową) i wspomniana zeberka – to wszystko wpaniale ze sobą współgra i kojarzy się z Afryką. W końcu we wnętrzach inspirowanych Czarnym Lądem królują właśnie kolory ziemi, głównie brązy i beże, z dodatkiem bieli oraz złota. No i te motywy zwierzęce…Zamiast zeberki możesz oczywiście postawić na panterkę, pamiętając oczywiście, ze i tutaj potrzebne jest wyczucie stylu i umiar.
Wypoczynek w tak urządzonych sypialniach to prawdziwa przyjemność. Która spośród nich najbardziej was urzekła?